Film w czasie oglądania nie robił na mnie wiekszego wrażenia z wyjatkiem kreacji Romaina Durisa(szczególnie scena w mieszkaniu ojca po jego zamordowaniu)i scen z nauczycielką gry)jednak po obejrzeniu wracaly do mnie poszczególne sceny i piękne przesłanie filmu,że nie raz ta droga,którą chcielibyśmy iść nie jest dla nas najlepsza,ze lepiej sprawdzimy sie w czymś innym,a ważne jest ,aby żyć godnie.