Przypomina mi amerykańskiego aktora: Owena Wilsona
rzeczywiście trochę przypomina, ale jednak głupszy wyraz twarzy
jakby dodano mu coś z Mackenziego Crooka
trochę na niektórych zdjęciach tak.Owen Wilsona, aktor głownie komediowy, ale mnie mile zaskoczył i uważam za świetny film z nim pt "No Escape". Naprawdę dobry i solidny film, trzymający w napięciu.Polecam
Tylko że Philippe jest milion razy przystojniejszy.
To już kwestia myślę...gustu;))
To jest żywo wyjęta kopia Marcina Szczurkiewicza z kabaretu skeczów męczących gość wygląda identyko