fajny był aktor a tu tak pusto. Chociaż fakt, że zawsze miałem go za debila (nie, że jakiś zarzut, ot, obserwacja po prostu), ale pewnie to przez jego role.
W tym filmie RR wprost hipnotyzuje swą ambiwalencją. Do samego końca nie wiadomo co o nim
myśleć! Świetna rola!