Z wielką ochotą poszedłem na ten film i...wróciłem rozczarowany. Słyszałem zapowiedzi i recezje, że to dobre ambitne kino i że sie wybija z spośród innych filmów. A co zobaczyłem? Nieskładną fabułę, brak spójności poszególnych wątków, wartości które miały być jakies przekazane w tym obrazie, tonęły w niezbyt porywającej i nudnej fabule... Przemiana bohatera? Słabo nakreślona, mało ujmująca. Naprawdę czuję sie rozczrowany i załuje tych 2 godzin.... Podobno francuzi okrzyknęli ten film arcydziełem toteż pytam ZA CO?
Liczę na na wasze opinie drodzy kinomaniacy